pokaż komentarz
k!%!a, naprawde czegos tu nie kumam. Nie udzielenie pomocy to jest jak idziesz ulica, mijasz nieprzytomnego na ulicy, i idziesz dalej, bo myslisz, ze pijany. A tutaj mamy:
1. nie udzielila pomocy bedac odpowiedzialna za pracwonikow we wlasnym zakladzie pracy. To skrajny przyklad zaniedbania, zlamanie kodeksu pracy, zaniechanie obowiazkow.
2. Zabronila innym wezwac pomoc. A wiec przyczynila sie do smierci. Mamy nieumyslne spowodowanie smierci, a nawet w zaleznosci od kontekstu, zabojstwo.
3. W koncyu ukrycie zwlok w lesie.
dzialanie z premedytacja, od poczatku do konca, przyczynienie sie do smierci. Brak posznowania dla prawa, morlanosci, wybitnie szkodliwe spolecznie zachowanie. I dostala ROK.
Rok to sie dostaje za pobicie, albo trzymanie psa na zbyt krotkim lancuchu.