pokaż komentarz
@Deykun: nie. to był jakiś inny lek, ale już nie pamiętam nazwy, niestety.
@biliard: teraz to się zdarza, że ktoś przychodzi do lekarza z "diagnozą" i "tylko po receptę". na pytane skąd wiadoom o co chodzi lekarze dostają odpowiedzi - "przeczytałem w Google i wszystko się zgadza"
@mcezi79: pewnie że bez recepty nie kupisz, ale zapominasz o tym, że jednak skołowanie sobie recepty to nie jest problem nnie do przeskoczenia. może nie dla każdej osoby, ale dla sporej części osób to jest do zrobienia. pamiętassz jak to chwalili się niektórzy jak to sam się leczyli amantadyną? a skąd ją mieli? prezcież to lek na receptę.
ten poprzedni, jaki ludzie wykupowali (bo niby na covid19) też był na receptę. i co? brakło w aptekach.
@Issei: ale ludzie mają znajomości. może nie każdy jeden Polak, ale sporo. amantadyną też się leczą sami, a to też lek na receptę. co Ty w rodaków nie wierzysz?
@Avarred: wiem, dlatego to napisałem, bo jeśli ktoś nie ma, to lepiej sobie kupić zapas na miesiąc czy dwa. kto miał styczność z astmatykiem (szcególnie takim, który ma ataki duszności) ten wie, że nie można tkiego leku po prostu nie mieć.
@harcepan-mawekrwi: ale amantadynę i tak sporo osób sobie "zorganizowało". ja nie mówię, że każdy chętny sobie kupi, ale jednak ludzie mają znajomych lekarzy - to naprawdę jest do zrobienia.