Statystyki o przechodzeniu na naukę zdalną lub hybrydową klas I–III oscylują już wokół poziomu, przy którym w listopadzie zamykano już wszystkie szkoły.
Nieobecności nauczycieli, zwolnienia lekarskie, niemożność prowadzenia zajęć nawet w formie online – to rzeczywistość wielu szkół różnych szczebli i przedszkoli w ostatnich dniach. W licznych artykułach prasowych i internetowych przypisywano to dokuczliwym dolegliwościom w następstwie szczepień przeciwko koronawirusowi wśród pracowników. Wielu narzeka na osłabienie, objawy podobne do grypy, niektórzy na wysoką gorączkę.