Komentarze

Dostawa szczepionek Sputnik V na S³owacjê
Kupowanie kolejnych dawek sta³o siê treœci¹ polityki miêdzynarodowej i przyczynkiem do nowych sojuszy.
W 1878 roku eskadra brytyjskiej floty wp³ynê³a na morze Marmara, co mia³o odwieœæ zwyciêskich Rosjan od wkraczania do Istambu³u. Na prze³omie 1902–1903 po³¹czone si³y marynarki brytyjsko-niemiecko-w³oskiej zablokowa³y wybrze¿e Wenezueli, ¿eby zmusiæ w³adze w Caracas do sp³aty kredytów. Przyk³adów tzw. dyplomacji kanonierek jest w XIX- i XX-wiecznej historii ca³e mnóstwo. S¹ one najlepszym dowodem na prawdziwoœæ zasady, ¿e „wojna jest tylko kontynuacj¹ polityki innymi œrodkami", któr¹ sformu³owa³ genera³ Carl von Clausewitz. A ¿e twierdzi³ on tak¿e, ¿e wojna jest jedynie sposobem, by zmusiæ kogoœ do tego, by robi³ to, czego chcemy, trudno siê dziwiæ, ¿e ca³a Europa zastanawia siê teraz nad rosyjsk¹ szczepionk¹ Sputnik V.
Mamy szczêœcie, ¿e naszym czasom nie towarzysz¹ okopy i dziel¹ce pañstwa na pó³ fronty wrogich armii. Ale to, co wydawa³o siê nale¿eæ do zamierzch³ej przesz³oœci, czyli powszechna zaraza i œmieræ milionów na skutek epidemii, okazuje siê tragicznie aktualne. I poniewa¿ dotyczy ca³ego œwiata, jest obiektem stosunków miêdzynarodowych. A w nich wygrywa silniejszy i sprytniejszy. Dziœ to te kraje, które produkuj¹ szczepionki i maj¹ do nich szeroki dostêp. Rozumia³ to od pocz¹tku Donald Trump, kiedy rok temu przyst¹pi³ do licytacji, kto bêdzie pierwszy. Wszak ka¿de szanuj¹ce siê imperium szczepionkê mieæ musi, tak jak i broñ atomow¹.
Szczepionki wiêc powsta³y. Stworzy³y je ró¿ne koncerny w kilku krajach, z których ka¿dy dzia³a zgodnie z w³asnymi politycznymi zwyczajami. Chiñczycy uprawiaj¹ entryzm i po cichu przejmuj¹ Afrykê i œwiat arabski pogniewany na Zachód. USA zbroj¹ siê i szczepi¹ same, by móc jak najszybciej zrzuciæ maseczki k³óc¹ce siê z osobist¹ wolnoœci¹ czynienia wszystkiego, co tylko przyjdzie do g³owy. A Unia Europejska niespiesznie zbiera wszystkich krewnych i znajomych, daje im do wype³nienia formularze i grzecznie prosi o dostawy, t³umacz¹c, ¿e najwa¿niejsze to dzia³aæ wspólnie. Niestety, efekty nie s¹ najlepsze.
Powstaje wiêc niepokój. Wtedy na scenê wchodzi imperium moskiewskie, obdarzaj¹c ³ask¹ szczepionek swoich przyjació³. I przyjació³ przyjació³. Nikomu nic nie narzuca. Nawet nie prosi Europejskiej Agencji Medycznej o dopuszczenie ich Sputnika do u¿ytku. Po co, skoro i tak cz³onkowie Unii, przestraszeni kolejn¹ fal¹, sami ³ami¹ europejsk¹ solidarnoœæ i kupuj¹ rosyjsk¹ szczepionkê? I dlaczego w³aœciwie mieliby nie kupowaæ – jeœli jest dobra? Minister Micha³ Dworczyk zapytany o to, czy Polska rozwa¿a kupno rosyjskiej szczepionki po dopuszczeniu jej przez EMA, odrzek³ po prostu, ¿e nie. Powodów nie wyjaœni³, ale za to nie wykluczy³ szczepionki chiñskiej. Ciekawe, co zrobi polski rz¹d, jeœli Unia dopuœci Sputnika (zreszt¹ na wniosek Niemców). Odrzuci ofertê ze wzgard¹? I do której strefy wp³ywów siê zapisze?