pokaż komentarz
@bacaa90:
god i wish
wow so edgy
Moi dziadkowie siedzą od samego początku ogłoszenia epidemii na chacie. Zero kościołów, czy czegokolwiek. Zakupy robimy im my. To jest ich wola i decyzja. Tymczasem gówniarstwo mentalne tego typu ogólnikowych bezrefleksyjnych opinii, ale trafniejszym określeniem byłoby - wysrywów, jak widać odzwierciedla zero-jedynkowy tok rozumowania, który niebezpiecznie jest dodatkowo wspierany zlepieniem w jakimś zamkniętym kolektywie, który ja osobiście nazwałbym zlepozjebizmem, bo zatraca bardziej wszechstronne rozumienie rzeczywistości i złożoności zmiennych tejże. Mimo, że osobiście pana bacy nie znam, więc jedynie pozostaje mi odpowiedzieć na prostotę tych kilku słów odnosząc się do idei, a nie do osoby. Jednak też się wk!#!iłem, bo wziąłem to na poważnie, dlatego z góry przepraszam za wszelkie inwektoidalne zwroty, ale to jest dla mnie po prostu zbyt ważne. Inaczej bym to podsumował, gdyby jaśnie pan nie [email protected]#$$#nął takim edgy truizmem, a zaznaczył, że mówiąc "staruchy" masz na myśli pewną grupę społeczną (moim zdaniem nawet w różnych kategoriach wiekowych), która odzwierciedla cechy, które nie sprzyjają sprawom gospodarczym, epidemiologicznym itd. Po prostu mi k!#!a przykro, bo od 14 lat na wykopie po prostu rzygam już tym wyglądałoby nieprzemijającym trendem na brak chęci bycia przejrzystym, brak spójności, ogólnikowanie, zamykanie się w obozach światopoglądowych, brak chęci do dążenia do bycia obiektywnym w wyrażaniu siebie nawet, jeżeli perfekcyjny obiektywizm jest niemożliwy i wiele innych moim zdaniem ważnych dla sensownych dyskusji składników włącznie z samokrytyką i kwestionowaniem logiki swojego myślenia zanim w ogóle napisze się komentarz. Sam jestem głupi, ale chociaż się staram, gdy już mówię o rzeczach, które są o wiele bardziej skomplikowane, niż sprowadzanie ich do takich zwyczajnie niedojrzałych empatycznie pierdów.