pokaż komentarz
Pełna zgoda, kradzież to zdecydowanie podstawa wolności!
@teddybear69: Piractwo to nie kradzież, tylko co najwyżej pozbawianie kogoś potencjalnego zysku. A i to nie w 100% bo to nie jest tak, że każdy kto piraci kupiłby oryginał w pełnej cenie.
Dlatego najlepsze wyniki w walce z piractwem ma steam, gdzie jest od groma promocji i za grę AAA można dać 30 czy 50 zł.
a ja od razu wiem (jeśli ktoś nazywa kogoś debilem za taką argumentację), że mam do czynienia z kretynem, które ostatnie swoje dzieło stworzył w podstawówce na lekcji i nie wie, co to znaczy nie dostać kasy za swoją pracę.
@Fenrirr: Przecież dobrze napisał. Ktoś kto nazywa piractwo kradzieżą, jest debilem.
Kradzież to by była wtedy, gdybyś napisał program, który masz tylko na jednym nośniku danych i ktoś by ci ten nośnik danych ukradł. To jest kradzież.
Piractwo to pozbawianie kogoś potencjalnego zysku z danej kopii, a nie zabieranie czegoś autorowi.