pokaż komentarz
No niby tak, ale o jakiej edukacji teraz mówisz? "Patrz co się dzieje jak wchodzisz na pasy, bo cie coś jebnie"? Każdy to wie.
@KurczakGangBango: Jak wie, to skąd się biorą rozjechani piesi na pasach? Oczywiście, że jakiś tam procent wypadków był nie do uniknięcia przez pieszego. Bo jak ktoś na przykład wyjedzie 150km/h zza zakrętu, to ciężko, żeby nawet najostrożniejsze babcia na świecie zdążyła uciec o lasce. Ale ile jest takich wypadków? A ile takich, że ktoś faktycznie wejdzie pod koła?
Jestem absolutnie przekonany, że zdecydowanej większości wypadków na pasach dałoby się uniknąć, gdyby piesi uważali. Ja tam jako pieszy nigdy nie boję się, że ktoś mnie rozjedzie, bo najpierw musiałbym mu wleźć pod te koła. A odruch rozglądania się mam wpojony tak głęboko, że nawet po najcięższym pijaku to robię. Ale jako kierowca już się boję, że mogę kogoś nie zauważyć. Bo przejście w Polsce są jakie są. Gdybym na przykład nie miał odruchu wyglądania zza stojącego samochodu na przejściu przez wielopasmową drogę, to już co najmniej kilka razy wylądowałbym w szpitalu. Albo na cmentarzu ¯\_(ツ)_/¯ Oczywiście, że kierowcy powinni za to dostać mandat, ale co z tego? Gdyby nie mój nawyk, to byłbym kaleką albo martwy, a tak nic mi nie jest i co więcej nie grozi mi taka sytuacja w przyszłości. A oglądając filmiki z wypadkami na przejściach, stwierdzam, że jednak spora część ludzi podobnego odruchu nie ma.
Takie akcje jak najbardziej są pomocne. Większość ludzi w społeczeństwie nie jest zbyt inteligentna. Przede wszystkim ważny jest przekaz, że nikt (kierowcy) nie zadbają o Twoje bezpieczeństwo tak dobrze, jak zrobisz to sam.
Od razu napiszę do wszystkich minusujących, wytykających mi victim blaming i co tam jeszcze. Nie, to, że popieram edukowanie pieszych, to nie zwalnia z odpowiedzialności kierowców. Uważam, że można i trzeba edukować WSZYSTKICH uczestników ruchu drogowego. I tych zmotoryzowanych i tych niezmotoryzowanych.