pokaż komentarz
Zobaczcie, jak ten poruszony temat w wywiadzie brzmi abstrakcyjnie w kontekście dzisiejszych czasów. Jestem przekonany, że za paręnaście lat będziemy w takich samych kategoriach rozpatrywać to o co teraz ludzie walczą na marszach. W sensie, że o pewne rzeczy, które są podstawami prawami ludzi w ogóle trzeba było walczyć. Myślę, że każdy czas ma swoją rewolucję - kiedyś kobiety nie mogły brać udziału w wyborach, kwitło niewolnictwo, a w Polsce jakiś czas temu zastanawiano się czy koncert jakiegoś artysty jest zniewagą...