pokaż komentarz
Już od dekady powtarzam pewien fakt. Kiedyś same minusy, dzisiaj więcej plusów. Wykopki budzą się.
Orban I PIS to powolne odchodzenie od UE i przytulanie się do Rosji.
Orban jest dobrym politykiem i Węgry mogą na tym zyskać. Choć te zyski są bardzo niepewne bo Rosja jest niepewna. Ele przyjaźń Rosji i Węgier aż bije po oczach a wśród polityków PiS fakt ten wywołuje konsternację. Lepiej o tym nie wspominać no bo prezeses, Smoleńsk......
PiS chociaż oficjalnie nie lubi Rosji, boi się jej, to jest jak najbardziej najlepszą siłą polityczną dla Putina. Mamy coraz więcej zamkniętych drzwi w UE, coraz gorszą opinię na świecie a Rosja zaciera ręce aby wyciągnąc swą "braterską" dłoń.
USA to dobry wujek ale tylko wtedy, gdy ma w tym interes. Zamiast budować relacje z zachodem Europy co jest najbardziej racjonalne w długiej skali my się Alienujemy.
Mamy już miękką dyktaturę partyjną a nasz kraj w geopolityce jest sterowany humorami, fobiami, stereotypami i chorą ideologią leśnych dziadków oderwanych od rzeczywistości na czele z Karakanem i maciorem.