pokaż komentarz
nie trzeba zajmować Tajwanu od razu, wystarczy zrównać go z ziemią najpierw, a na to Chinczyków stać.
@konradpra: Ale tu oficjalnie chodzi o zjednoczenie a nie zburzenie budynków i wybicie ludności.
Co więcej ich obecna broń rakietowa zapełnia im sporą przewagę na tym terenie i odstraszy Amerykanów.
Będą musieli walczyć na dalszym dystansie by nie ryzykować utraty lotniskowców.
@konradpra: Czyli walczyć tak jak walczy lotniskowiec. Czyli z daleka wykorzystując zasięg lotnictwa pokładowego.
Głównym problemem teraz jest ogromne nasycenie bronią rakietową wybrzeża Chin tworzące bańkę antydostępową, która zresztą jest coraz gorsza w punktu widzenia USA.
@konradpra: Rzeczywiście, im bliżej Chin tym gorzej dla USA.
tylko na tysiące dronów
@konradpra: Mają już te tysiące dronów czy zamierzają je wyprodukować w przyszłym tygodniu ?.
Jak mówiłem wybuch wojny o Tajwan byłby dla USA dosyć pożądany. A już wciągniecie do wojny Japonii,Indii i innych wygraną w totka. Wtedy wystarczy wspierać Tajwan siłami lotniczymi i uzbrojeniem. Zablokować handel morski Chin w oddaleniu od ich terytorium. I wtedy czekać. Bo bitwa powietrzno-morska między USA a Chinami pozbawionymi wsparcia z lądowych lotnisk i lądowych systemów przeciwlotniczych i przeciwokrętowych byłaby niesamowicie trudna dla Chin. Dlatego Chiny tak pożądają własnych lotniskowców.