pokaż komentarz
@ObserwatorZamieszania: Generał Różański - Cofnąłbym się do lipca 2017 r., ponieważ została wtedy wydana decyzja nr 141 ministra obrony narodowej, która dotyczyła systemu pozyskiwania i eksploatacji sprzętu wojskowego. Wycofała ona uprzednio obowiązującą z 2013 r.
Nowe regulacje polegały na tym, że przy zakupie sprzętu, którego gestorem jest Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej i Inspektorat Wojsk Specjalnych, nie wymaga się podpisu szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Wcześniej to on podejmował decyzje o wprowadzeniu nowego sprzętu do wojska. Natomiast w odniesieniu do tzw. miękkiego wyposażenia butów czy mundurów robił to szef Inspektoratu Wsparcia.
Nowa decyzja ministra obrony otworzyła furtkę politykom, a ubezwłasnowolniła szefa Sztabu Generalnego. Od tego momentu to politycy zaczęli decydować, jaki sprzęt będzie kupowany dla armii.
Do podpisania kontraktu na Groty ekipa Macierewicza dokładnie się więc przygotowała. Wiedziała, że gdyby wojskowi mieli głos i mogli się wypowiedzieć formalnie, to nie zgodziłby się na wprowadzenie tych karabinków do wojska.