Donald Trump jest demokrat¹?
Ale¿ oczywiœcie! A w jaki niby sposób wygra³ wybory prezydenckie 2016 roku i jak ubiega³ siê o reelekcjê?
Podwa¿a³ wynik tych drugich wyborów, co zdaniem wielu doprowadzi³o do okupacji Kapitolu 7 stycznia, œmierci piêciu osób...
To ju¿ jest kwestia sposobu przeprowadzenia wyborów w dobie pandemii, u¿ycia nowych technik g³osowania, przy radykalnym spadku wzajemnego zaufania wobec g³êbokich podzia³ów spo³ecznych. To doprowadzi³o do eksplozji, poprzedzonej jednak zamieszkami spo³ecznymi w lecie zesz³ego roku. Do tego nale¿y pamiêtaæ o zmianie obyczajów politycznych, która zaczê³a siê przed Trumpem. Tradycyjnie w noc wyborcz¹ ubiegaj¹cy siê o prezydenturê przegrany gratulowa³ zwyciêzcy, a zwyciêzca podkreœla³, jakim zaszczytem by³o konkurowanie z nim. W 2000 roku, mimo w¹tpliwoœci odnoœnie g³osowania na Florydzie, Al Gore dochowa³ tej tradycji i pogratulowa³ zwyciêstwa George’owi W. Bushowi. Ale kiedy wybory wygra³ Trump, Hillary Clinton nawet nie pokaza³a siê w swoim sztabie wyborczym. Od tego czasu ta psychologiczna zapaœæ tylko siê pog³êbia.
Teraz przekroczyliœmy jednak czerwon¹ liniê. Tak uwa¿a Izba Reprezentantów, która przeg³osowa³a rozpoczêciu procesu impeachmentu przeciw Trumpowi, mówi siê, ¿e w Senacie wielu Republikanów mo¿e zwróciæ siê przeciw niemu…
Jest retoryka, ale s¹ te¿ mechanizmy funkcjonowania pañstwa. Gdy mieszka³em w Stanach, by³em œwiadkiem staræ na tle rasowym, wiedzia³em, jak s¹ brutalne. Ale te¿ trzeba mieæ œwiadomoœæ, jak g³êboko zakorzeniona jest tam demokracja. Ju¿ Andrew Jackson w latach trzydziestych XIX wieku wprowadzi³ powszechne prawo wyborcze dla mê¿czyzn (z pominiêciem niewolników), regu³y demokratyczne sta³y siê czêœci¹ to¿samoœci Amerykanów. A jednoczeœnie instytucje demokratycznego pañstwa bardzo dobrze funkcjonuj¹. To tworzy niezwykle silny fundament ustrojowy. Objêcie impeachmentem pierwszego prezydenta, który nie bêdzie ju¿ na urzêdzie, nie jest wiêc odpowiedzi¹ na zagro¿enie dla demokracji ale raczej, jak twierdz¹ Republikanie, wyrazem politycznej zemsty, albo, jak utrzymuj¹ Demokraci, katharsis potrzebn¹ dla zasypywania wspomnianych podzia³ów spo³ecznych.