pokaż komentarz
PiS rozgrywa kapitalnie sprawę z emeryturami. Inflacja postępuje, wiec dotychczasowe 12 emerytur starcza na coraz mniej.
Dokładają kolejne emerytury, trzynastą i czternastą, ale nie w ramach stałego działania systemowego, tylko jako doraźne, pseudouznaniowe działanie. Pokazują w ten sposób: daliśmy dodatkowe emerytury w poprzednim i w tym roku i będziemy zawsze dawać, póki rządzimy, ale jak przyjdą do władzy nasi rywale, to oni nawet nie tyle nie odwrócą tego działania, ale nie podejmą wysiłków w celu wypłat - brak dodatkowych emerytur będzie niejako automatyczny. Tak samo działa mechanizm finansowania mediów publicznych - środki głosowane cyklicznie w parlamencie.
Powinni zrobić też piętnastą, szesnastą, siedemnastą i osiemnastą emeryturę. Wszystko oczywiście w trybie doraźnym, głosowane corocznie. I co dwa miesiące dawać emeryturę podwójną. A inflacja niech rośnie. Więc jak przyjdą inni, to emerytura spadnie o 50 procent - z 18 emerytur do 12. No i weź się z tego wyżyw emerycie.
Powinni to samo zrobić z 500+. Powinni zrobić rewaloryzację o 100, 200, 300, 400, 500 zł, nie wiem, czy jednorazowo, czy w kolejnych latach. Ale oczywiście wszystko powinno być głosowane doraźne, na dany rok. Na rok wyborczy powinno być okolicznościowo podwajane.
Mechanizmy sprawdzone w grach online, z mikrotransakcjami, "free to play" ( ͡° ͜ʖ ͡°)