pokaż komentarz
Temat tu jest grubszy. Tam nie ma komu robić za tą kasę. Większość regionów to listonosz pojawia się 1 raz w tygodniu (max.2). Placówki mówią już o tym oficjalnie, że raz w tygodniu bo nie ma komu robić. Listonosz, czyli chłopak w dresach, albo starszy pan w prywatnym samochodzie. To jest ręcz niebezpieczne, bo cała korespondencja Państwowa, urzędowa, sądowa, policyjna itd. idzie tym kanałem. Jeszcze jest jako takie zaufanie co do rzetelności dostawy (bo do czasu już nie), ale jest coraz gorzej i jak to się popsuje to konsekwencje mogą być spore. Covid spadł im z nieba, bo nie muszą doręczać poleconych do rąk własnych, wrzucają do skrzynki, albo awizują.
Dlatego to nie jest news, tylko strukturalna niemoc na dużą skalę.
Był tam jeden prezes, dużo dobrego zrobił, ta informatyzacja itd. No chciał poprzesuwać ludzi bo siedzą i klepią gdzieniegdzie pieczątki od 40 lat tak samo, no to niestety 40 związków zawodowych w tej firmie trzyma status quo, to pierdzielnął papierem i sobie poszedł. Kolejnego musieli wymienić przed wyborami korespondencyjnymi, bo powiedział, że to idiotyzm na ostatnią chwilę takie przedsięwzięcie. Wszedł nowy i pierwsze co powiedział w telewizorze, że oczywiście, że się da ( ͡° ͜ʖ ͡°). Kto tam normalny pójdzie restrukturyzować takiego kolosa, za psi pieniądz i kłopoty.