pokaż komentarz
Zdecydowanie jestem za upamiętnieniem takich miejsc, dlaczego?
Ponieważ w Polsce pomniki, tablice i inne tego typu miejsca zawsze ZAWSZEwiążą się z martyrologią, śmiercią, męczeństwem, ofiarami, historyczną wielką porażką. A byłem zawodowo przy takich miejscach tysiące razy. Zawsze poważnie, pompatycznie i z nadęciem, nie bagatelizuję historii, ale uważam, że jeśli by przy piorunochronie hardkora dać jakąś mini-tablicę, czy przy rampie jumpera, to by było trochę uśmiechu w tym poważnym i smutnym, szarym kraju.