pokaż komentarz
@SuslogonPreriowy: niekoniecznie
sam robię w pewnej instytucji wieeeeeeeeeeeele lat i jest przerost stanowisk kierowniczych
na zachodzie administracja państwowa jest większa, jest więcej urzędników
jeżeli np. w moim urzędzie jest 200 osób a 50 z nich to kierownicy i dyrektorzy, pracownik zarabia mniej niż magazynier w biedrze,
to w krajach zachodniej unii było by (per capita) np. 270 osób , ale dyrektorów było by 10, pracownik zarabiał by 2 razy tyle ile magazynier w biedrze,
w Polsce jest przerost dyrektorów i nie jest to kwestia PiSu jak sugerują komentarze,
za PO było tak samo, za SLD było tak samo
liczba urzędników (administracja rządowa) się nawet zmniejszyła o kilka procent , w 2010 było 125 tysięcy etatów w 2019 już 117 tysięcy etatów
ludzie odchodzą, zostają dyrektorzy, wicedyrektorzy itd.
znam przykład patologii gdzie dział miał 6 osób - dyrektor, wicedyrektor, pełnomocnik ds systemu zarządzania jakością, naczelnik wydziału, 2 pracowników , to było za PO w 2014 roku (podaję by pokazać, że nie jest to kwestia PIS ale globalnie naszego państwa)
co "zabawne" w Polsce budżetówka to 20% rynku pracy, na zachodzie 25%, kraje starej unii mają dużo większą budżetówkę a Polska ma jedną z najmniejszych budżetówek w EU
kwestia jest inna - rozłożenie
jeżeli jest inspekcja kontrolna (w takiej robię naście lat) na zachodzie np. 80% obsady to pracownicy robiący merytoryczną robotę, u nas w PL to może być 40-30% (stąd niedobory kontroli, niedobory w ochronie konsumenta)
jeżeli nad dwoma pracownikami (autentyczny przykład z 2014 roku) był dyrektor i wicedyrektor i pełnomocnik ds systemu zarządzania to sory...
ich główną rolą było mówienie pracownikowi "to kiedy to będzie zrobione, proszę to zrobić"
oni mieli 20 tysięcy i 12 tysięcy, ja miałem niespełna 3 tysiące
dyrektor delegował na wice, potem wicedyrektor dekretował to , potem naczelnik , główne ich zajęcie to było palenie papieroska , przesyłali maila od petenta "proszę o odpowiedź"
potem dostawali pismo do pytającego pententa i np zmieniali nagłówek z "w odpowiedzi na Pana pytanie z dnia... uprzejmie informuję, że..." na "odpowiadając na zapytanie skierowane w dniu..., informuję, że..."
cała ich praca to była zmiana wyrazów na bliskoznaczne, np. "w odpowiedzi na" na "odpowiadając w sprawie..."
za to mieli miesięcznie 5 moich pensji, dzieci lub kuzyni polityków