
- Bardzo bym chcia³, ¿eby to wszystko bardzo dok³adnie zweryfikowano - powiedzia³ Wojciech Maksymowicz, pose³ Porozumienia, komentuj¹c doniesienia na temat prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka.
„Gazeta Wyborcza” opublikowa³a w pi¹tek zapis rozmów Daniela Obajtka, ówczesnego wójta Pcimia, z pracownikiem firmy TT Plast. Wed³ug dziennika Obajtek „z tylnego siedzenia” kierowa³ firm¹, czego - jako urzêdnikowi pañstwowemu - zabrania³o mu prawo. Prokuratura postêpowanie umorzy³a, gdy Prokuratorem Generalnym zosta³ Zbigniew Ziobro. W poniedzia³ek informowano z kolei o tym, ¿e „bliscy i znajomi prezesa Orlenu robi¹ kariery za rz¹dów PiS”.
W reakcji na opublikowany materia³ PKN Orlen w oœwiadczeniu napisa³, ¿e „stawiane w artykule tezy, niemaj¹ce potwierdzenia w faktach, a oparte na nagraniach, których pochodzenia, integralnoœci, czasu i okolicznoœci utrwalenia nie sposób stwierdziæ, uderzaj¹ w wizerunek PKN Orlen jak równie¿ naruszaj¹ dobre imiê prezesa Daniela Obajtka”. Wed³ug koncernu publikacja ma na celu naruszenie dobrego imienia Obajtka oraz zdyskredytowaæ go w momencie, „gdy prowadzone s¹ kluczowe inwestycje rozwojowe i procesy akwizycyjne”.
- Bardzo bym chcia³, ¿eby to wszystko bardzo dok³adnie zweryfikowano. Oczywiœcie, ¿e jest to poruszaj¹ce, kiedy wiemy, ¿e cz³owiek zarz¹dzaj¹cy najwiêksz¹ pañstwow¹ firm¹ w Polsce, która w³aœciwie jest superfirm¹, budzi tyle w¹tpliwoœci - komentowa³ w poniedzia³ek w RMF FM Wojciech Maksymowicz.
- W takim momencie powinno siê dok³adnie sprawdziæ, od tego s¹ ró¿ne s³u¿by. Liczê na to, ¿e to siê sprawdzi - doda³.
Pose³ Porozumienia wyjaœni³, ¿e jego ugrupowanie „domaga siê bardzo dok³adnego wyjaœnienia” doniesieñ o prezesie Orlenu. - Rzeczywiœcie, nie my byliœmy wnioskodawcami zatrudnienia pana Objatka - podkreœli³, dodaj¹c, ¿e jego partia dyskutuje na jego temat „w rozmowach bezpoœrednich, na poziomie wy¿szym”. - Nie bêdziemy wystêpowaæ telewizyjnie, bo nasi przedstawiciele s¹ w rz¹dzie - powiedzia³.
- Na pewno rozmowy s¹ prowadzone, z tego, co wiem. To jest oczywiœcie nieakceptowalne. Takie rozmowy na pewno maj¹ miejsce, ale to przede wszystkim chodzi o to, ¿e czekamy - z jakimœ limitem czasowym - na wyjaœnienie, bo na razie mamy anons prasowy - mówi³ Maksymowicz.
- Faktycznie, nazbyt tak niefrasobliwie nasi koledzy ze Zjednoczonej Prawicy podchodz¹ do tych informacji. To znana powszechnie gazeta, która nie jest sprzyjaj¹ca naszym ugrupowaniom, to akurat prawda, ale to nie znaczy, ¿e nie nale¿y sprawdziæ tych danych. Oczywiœcie, musz¹ byæ sprawdzone - zwróci³ uwagê by³y minister zdrowia.