Opinie

W ubieg³ym tygodniu jeden z pos³ów Solidarnej Polski zasugerowa³ negatywny bilans cz³onkostwa Polski w UE.
Pose³ Solidarnej Polski przeciwstawi³ nap³yw bezpoœrednich œrodków z bud¿etu UE do Polski (440 mld z³) transferom zysków kapita³owych z Polski (760 mld z³), sugeruj¹c negatywny bilansu cz³onkostwa Polski w Unii Europejskiej w wysokoœci ponad 320 mld z³ strat. Podkreœlam – by³ to pose³ partii rz¹dz¹cej.
Jest to nieuprawnione i wprowadzaj¹ce w b³¹d zestawienie, niew³aœciwie informuj¹ce o korzyœciach i kosztach uczestnictwa Polski w UE.
Jako ekonomista móg³bym napisaæ, ¿e przy za³o¿eniu sta³ej stopy transferu rosn¹ce transfery z Polski oznaczaj¹ po prostu rosn¹ce inwestycje w nasz kraj i s¹ w istocie symbolem naszego sukcesu.
Móg³bym powiedzieæ, ¿e przytoczone przez pos³a Pos³a zestawienie nie ma ¿adnego uzasadnienia, bo dotyczy kategorii zupe³nie odmiennych i nieporównywalnych – jak porównywanie deficytu bud¿etowego do deficytu p³atniczego albo œredniej pensji pracownika Orlenu do zysku Orlenu. Móg³bym te¿ pewnie przytoczyæ skomplikowane analizy empiryczne.
Zamiast tego opowiem historiê, która tu jest sednem i jest niezwykle wa¿na. I mo¿e wiêcej wyjaœni ona tym, którzy ekonomistami nie s¹ i mog¹ siê gubiæ w tym wszystkim.
Historia Petera
Peter jest Niemcem z Berlina. 15 lat temu po wejœciu Polski do EU przeprowadzi³ siê do naszego kraju. Trochê siê ba³, rozwa¿a³ w tym czasie te¿ Francjê, ale zaryzykowa³.
Peter ma dobry fach, który zdoby³ w dobrej szkole zawodowej w Niemczech. Naprawia stare szafy. Rocznie sprzedaje 20 szaf.
Peter ma kolegów z m³odoœci, którzy zostali w Niemczech, a oni z kolei maj¹ kilku kolegów w Holandii i Francji. Dlatego dziêki tym starym znajomoœciom rocznie piêæ szaf Peter sprzedaje za granicê.
Peter jest dobry w swoim fachu i dobrze mu siê wiedzie. W sumie zarabia 20 tys. z³otych miesiêcznie (240 tys. rocznie), a wiêc du¿o wiêcej ni¿ przeciêtny Polak, a nawet blisko tego, co zarabiaj¹ jego koledzy w Niemczech. Z tego 4 tys. oddaje miesiêcznie w podatkach, 5 tys. to sprzeda¿ za granicê.
Dziêki Peterowi Polska ma wiêkszy PKB o 240 tys. z³, wp³ywy do bud¿etu w wysokoœci 50 tys., no i eksport 60 tys. Peter nigdy tego nie mówi³, ale wie, ¿e jego koledzy z Polski podpatrzyli kiedyœ jego metodê pracy i teraz im te¿ lepiej siê wiedzie – lepiej zarabiaj¹, maj¹ klientów z zagranicy, ich praca ma coraz lepsz¹ reputacjê, choæ nie jest to ³atwo wymierzyæ.
Jednoczeœnie – o tym czêsto Peter rozmawia ze swoj¹ matk¹ i kolegami z Niemiec, którzy tego nie rozumiej¹ i mocno psiocz¹ – rz¹d niemiecki przesy³a rocznie Polsce miliardy euro ze swojego w³asnego bud¿etu.
Peter widzi je ze swojego balkonu. Jest nowa droga, stare miasto zosta³o wyremontowane, powsta³o przedszkole i plac zabaw dla dzieci.
Peter nie tylko dobrze zarabia, ale jak przyje¿d¿aj¹ do niego koledzy z Niemiec, to coraz bardziej im siê podoba i doceniaj¹ jego decyzjê, która wówczas by³a ryzykowna.
Ale jest coœ jeszcze: TRANSFER. Co roku w grudniu Peter wysy³a matce na œwiêta Bo¿ego Narodzenia 2 tys. euro, czyli 10 tys. z³otych. Te 10 tys. to niewiele przy 240 tys. dochodu, g³ównie wydawanych w Polsce, 50 tys. w podatkach i ZUS, 60 tys. w eksporcie.
Co straci³a Polska?
Ten TRANSFER to jednak problem, co coraz bardziej dostrzega Pose³. No bo jak to, Niemiec mo¿e wysy³aæ pieni¹dze kosztem naszego kraju? Pose³ unosi siê narodowym oburzeniem, a z jego Twittera wylewaj¹ siê patriotyczne posty.
Do³¹czaj¹ do niego inni. Wspólnie z Pos³em t³um organizuje manifestacjê pod balkonem Petera. Widaæ bia³o-czerwone flagi, flagi niektórych klubów i transparenty z napisami „Oddaj nam nasz TRANSFER", „Straszny TRANSFER", „Niemiec do domu" „Niemiec Raus, bo Niemiec to Zdrajca".
Peter patrzy najpierw zdziwiony, potem zasmucony, a gdy race siêgaj¹ jego okien – przestraszony. Po jakimœ czasie wysy³a wszystkie swoje oszczêdnoœci do domu, potem sprzedaje mieszkanie i inny maj¹tek i wraca do Berlina.
T³um wiwatuje: „Transfer, transfer – odzyskaliœmy nasz transfer!".
A Polska? Co straci³a Polska? Wyspiañski mia³ na to pytanie swoj¹ odpowiedŸ:
„Mia³eœ, chamie, z³oty róg,
mia³eœ, chamie, czapkê z piór,
osta³ ci siê ino sznur,
osta³ ci siê ino sznur".
Postscriptum. To prosta historia. Jak ka¿da taka metafora mo¿e byæ rozbita przez inn¹ metaforê.
Na przyk³ad ¿e Peter zapomnia³ dodaæ, ¿e z pieniêdzy p³yn¹cych do Polski z Niemiec czêœæ jest wydana na ekspertów niemieckich. Albo ¿e Peter to cz³owiek, a nie firma. Albo ¿e gdy Peter zacz¹³ robiæ szafy, ludzie przestali kupowaæ u jego s¹siada z Polski. Albo ¿e przedszkole wybudowane z pieniêdzy z Niemiec wcale nie jest takie ³adne i le¿y w ma³o dogodnym miejscu. Albo ¿e Peter czêœæ swojej pensji wydaje na swoj¹ ulubion¹ Currywurst, któr¹ kupuje w Berline, wiêc nie ca³y jego dochód zostaje w Polsce.
Ale to wszystko drobnostki, które istniej¹ tylko w kategoriach brutto. Ta prosta historia to historia prawdziwa.
Cezary Wójcik – profesor SGH. W przesz³oœci by³ doradc¹ prezesa NBP i ministra finansów i cz³onkiem rady makroekonomicznej.