Mick Schumacher, syn legendarnego Michaela, w sezonie 2021 zadebiutuje w barwach zespo³u Haas. Gdyby nazywa³ siê inaczej, mog³oby go tam nie byæ.
Znane nazwisko mo¿e otwieraæ drzwi do kariery, ale bywa te¿ ciê¿arem. W przypadku 21-letniego Micka sytuacja jest szczególnie skomplikowana. Nie tylko jest synem do niedawna najbardziej utytu³owanego kierowcy wszech czasów, ale do tego jego ojciec od prawie siedmiu lat jest starannie ukrywany przed œwiatem po wypadku narciarskim.
Rodzina nie ujawnia ¿adnych informacji na temat jego stanu, a Mick – który towarzyszy³ ojcu podczas feralnej wyprawy we francuskie Alpy – od lat obraca siê w œrodowisku, z którym „Schumi" by³ przez ca³e ¿ycie zwi¹zany i które pragnie jakichkolwiek wieœci o dawnym mistrzu.
Ojcowie gór¹
Rzadko siê zdarza, by synowie znanych kierowców byli bardziej utalentowani ni¿ ojcowie. W Formule 1 sukcesy porównywalne z ojcami odnieœli tylko Damon Hill (jeden tytu³ mistrza œwiata, a ojciec Graham – dwa) i Nico Rosberg (jedno mistrzostwo, podobnie jak ojciec Keke). Jacques Villeneuve nie mo¿e siê porównywaæ z tat¹, bo Gilles zgin¹³ na torze, zanim zd¹¿y³ w pe³ni rozwin¹æ skrzyd³a.
W rodzinnych klanach Andrettich czy Fittipaldich m³odzie¿ co najwy¿ej zbli¿a³a siê do dokonañ seniorów. Podobnie by³o z synami Nikiego Laudy czy Nigela Mansella, którzy przygody z wyœcigami koñczyli wczeœnie i bez sukcesów. Bruno Senna, siostrzeniec Ayrtona – namaszczony przez wuja jako wiêkszy od niego talent – zosta³ odsuniêty przez rodzinê od wyœcigów po tragicznej œmierci brazylijskiej legendy. A gdy wróci³ za kierownicê, nie odzyska³ ju¿ czasu straconego na przymusowym rozbracie ze œciganiem. Dosta³ siê co prawda do Formu³y 1, ale œwiata nie zawojowa³.
M³ody Schumacher pocz¹tkowo próbowa³ unikaæ rozg³osu. Ojciec wola³ zreszt¹, by zainteresowa³ siê raczej golfem ni¿ wyœcigami. Jednak skoro starsza o dwa lata siostra Gina-Maria posz³a w œlady matki – Corinna by³a mistrzyni¹ Europy w uje¿d¿eniu w stylu western – to Mick ostatecznie te¿ postawi³ na konie, ale mechaniczne.
W kartingu jeŸdzi³ albo pod panieñskim nazwiskiem mamy (Betsch), albo jako Mick Junior. Prawda oczywiœcie szybko wysz³a na jaw, ale zacz¹³ korzystaæ z prawdziwego nazwiska dopiero po przesiadce z kartingu do samochodów, ponad rok po narciarskim wypadku Michaela.
Gdyby naprawdê nazywa³ siê Betsch...
Postêpy w seriach juniorskich nie by³y osza³amiaj¹ce. Mick wywalczy³ mistrzostwo w Formule 3, a teraz jest ju¿ niemal pewny tytu³u w Formule 2, ale w obu przypadkach jego wyniki w debiutanckich sezonach nie rzuca³y na kolana. Jego droga na szczyt nie przypomina³a tej, któr¹ kilka lat wczeœniej pokona³ Max Verstappen – w³aœciwie jedyny w ostatnich latach kierowca znacznie przewy¿szaj¹cy wyœcigowymi dokonaniami swojego ojca.
Mia³ jednak ³atwiejsze zadanie, co mo¿na ³atwo sprawdziæ: Jos Verstappen by³ w sezonie 1994 zespo³owym partnerem Michaela Schumachera w Benettonie i wyraŸnie pozostawa³ w cieniu Niemca, który wtedy zdobywa³ swój pierwszy tytu³ mistrzowski z siedmiu.
Teraz zanosi siê na odwrotny wynik rodzinnej rywalizacji. Max Verstappen to jeden z najszybszych kierowców w stawce, a Mick Schumacher w³aœnie dochodzi do prze³omowego momentu, w którym s³ynne nazwisko z przepustki do kariery mo¿e staæ siê obci¹¿eniem.
Gdyby naprawdê nazywa³ siê Betsch i nie mia³ ¿adnych zwi¹zków z siedmiokrotnym mistrzem œwiata Formu³y 1, to aby móg³ chocia¿by pomarzyæ o wejœciu do œwiata Grand Prix, jego juniorska kariera musia³aby wygl¹daæ zupe³nie inaczej.
Z pewnoœci¹ nie brakuje mu cech, które z jego ojca uczyni³y maszynê do wygrywania: determinacji, odpornoœci, pracowitoœci czy analitycznego, wyœcigowego umys³u. W dotychczasowych dokonaniach brakowa³o jednak przeb³ysków geniuszu czy po prostu nadzwyczajnej szybkoœci.
Serie juniorskie rz¹dz¹ siê swoimi prawami i tam kierowcy o odpowiednim wsparciu ze strony zespo³ów Formu³y 1 (Mick od dwóch lat jest cz³onkiem programu rozwojowego Ferrari) maj¹ nieco ³atwiej. Znajduje siê dla nich miejsca w najlepszych ekipach (Keke Rosberg za³o¿y³ nawet w³asny zespó³ w ni¿szych seriach, by syn mia³ gdzie jeŸdziæ) i tak pilotuje karierê, by wyprostowaæ jak najwiêcej zakrêtów na drodze do królewskiej serii wyœcigowej.
Koniec luksusu
W Formule 1 od sprzêtu zale¿y jeszcze wiêcej, dlatego z jednej strony niewybitni kierowcy z mocnym wsparciem teoretycznie mog¹ mieæ ³atwiej, ale z drugiej strony miejsca w najlepszych ekipach powierzane s¹ przede wszystkim tym, którzy maj¹ nieprzeciêtny talent. Chyba ¿e ktoœ nazywa siê Schumacher.
Nie ka¿dy ma taki luksus, jaki mia³ Mick w seriach juniorskich – w postaci czasu na nabranie tempa. Jako junior Ferrari tak¿e w F1 mo¿e liczyæ na taryfê ulgow¹, ale nie bêdzie ona trwa³a wiecznie. Nadchodzi czas prawdziwego sprawdzianu mistrzowskich genów.
Autor jest komentatorem telewizji Eleven Sports