To najnowszy projekt artystki, znanej powszechnie autorki projektu „Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich”, czyli sztucznej palmy na Rondzie de Gaulle’a w Warszawie. Najnowsza praca powstaje w Zachêcie i zapowiada otwarcie wystawy „Rihizopolis” 1 lutego.
Rhizopolis przypomina o zale¿noœci cz³owieka od ekosystemów. To podziemne miasto przetrwania wygl¹da jak g¹szcz korzeni, w którym odbiorcy maj¹ doœwiadczyæ mo¿liwych skutków katastrofy klimatycznej. Na pozór mo¿na siê w œród nich schroniæ, ale ta podziemna przestrzeñ budzi niepokój, jeœli nie grozê.
- Chcê, ¿eby wchodz¹c na wystawê, odwiedzaj¹cy poczuli siê nieistotni, zrozumieli, ¿e w majestatycznym œwiecie przyrody s¹ takim samym kruchym, uwarunkowanym bytem, jak wszystko, co istnieje – wyjaœnia artystka. - Przera¿a mnie sprawczoœæ cz³owieka – fakt, ¿e jednym gestem jesteœmy w stanie wykarczowaæ setki hektarów lasu czy skazaæ niezliczone gatunki istot na zag³adê. Zaburzamy porz¹dek rzeczy na ka¿dym poziomie, sami siebie prowadzimy na skraj antropogenicznej katastrofy klimatycznej. To, co teraz dzieje siê na ca³ym œwiecie, pandemia, to tylko przygrywka do tego, co nas czeka. Chcia³abym, aby widz czu³ moje w³asne przera¿enie, ale i mój g³êboki respekt wobec wszelkiej materii, wobec Ziemi. – dodaje.
Bezpoœredni¹ inspiracja nowego projektu Joanny Rajkowskiej, przypominaj¹cego scenografiê do nieistniej¹cego filmu, by³a obserwacja masowej wycinki lasów, po której na wielu hektarach ziemi zostaj¹ tylko martwe korzenie drzew.
Twórcy wystawy podkreœlaj¹, ¿e ¿adne drzewo nie zosta³o œciête na potrzeby Rhizopolis. Wystawa powstaje we wspó³pracy z botaniczk¹ Urszul¹ Zaj¹czkowsk¹, autork¹ ksi¹¿ki „Patyki, badyle”, która zapewnia, ¿e „Konstrukt Rhizopolis nie jest fantazj¹”.