pokaż komentarz
Hej ho, hej ho, aborcja to zło
Modlę dzisiaj się od rana
U lekarza była mama
Po lewackiej szkole lekarz
Mówi do niej „na co czekasz?”
„W jajowodzie wyrósł płód,
Usuwamy albo grób”
Hej ho, hej ho, aborcja to zło
Ale ja mam katechezę
W PiS, w Kościół, w Polskę wierzę
Płód w jajniku to dzieciątko
Lekarz zarżnie niewiniątko
Trzeba przemoc tą ukrócić
Tak powiem mamie jak wróci:
Hej ho, hej ho, aborcja to zło
Płód zabije moją mamę
Będzie życie ratowane
Czy bez mózgu czy bez rąk
Wszystkie dzieci żywe są
Czy bez skóry czy bez płuc
Rodzić wszystko, chcieć to móc!
Hej ho, hej ho aborcja to zło!
Poświęcimy życie matki
I na pogrzeb będą datki
Mama przecież jest kobietą,
Więc powinna wiedzieć, że to
Obowiązek jest niewieści
Modlić się, swój krzyż nieść i
Śpiewać! Tańczyć! Wołać z nami!
Zawsze w zgodzie z biskupami!
Hej ho, hej ho, aborcja to zło!