Urzêdnicy

Zbigniew Ziobro
Szef Ministerstwa Sprawiedliwoœci wielokrotnie zapewnia³ na konferencjach prasowych, ¿e Temida bêdzie teraz transparentna. Gdy jednak jego resortowi zarzuca siê nieprawid³owoœci, w odpowiedzi s³ychaæ, ¿e przecie¿ inni wczeœniej te¿ tak robili.
Resort sprawiedliwoœci wyda³ oœwiadczenie w sprawie nieprawdziwych informacji w „Rzeczpospolitej". Napisa³ w nim, ¿e ³¹czenie funkcji podsekretarza stanu i sêdziego Naczelnego S¹du Administracyjnego jest ca³kowicie zgodne z obowi¹zuj¹cym w Polsce prawem. Nie zachodz¹ zatem ¿adne przes³anki, które by uniemo¿liwia³y Annie Dalkowskiej – bo o niej mowa – wykonywanie funkcji wiceministra sprawiedliwoœci.
Przypomnê: pisaliœmy o tym, ¿e nie do przyjêcia jest sytuacja, gdy urzêdnikiem rz¹dowym jest sêdzia nadzoruj¹cy rz¹d. Bo z jednej strony sam jest w³adz¹, z drugiej zaœ ma tê w³adzê kontrolowaæ jako sêdzia. Jak jednak widaæ, ministerstwo nie widzi w tym nic z³ego. Przeciwnie. Uwa¿a, ¿e wszystko dzieje siê zgodnie z liter¹ prawa. Tymczasem ju¿ w 2009 r. TK wykluczy³ mo¿liwoœæ ³¹czenia orzekania przez sêdziego z wykonywaniem czynnoœci administracyjnych w MS (sygn. K 45/07). I choæ chodzi³o o sêdziów s¹dów powszechnych, mo¿na odnieœæ to te¿ do sêdziów s¹dów administracyjnych.
Nie pierwszy to raz, a mo¿liwe, ¿e te¿ nie ostatni, gdy ministerstwo interpretuje przepisy tak, jak mu wygodnie. Ale pierwszy chyba, gdy dziennikarze informuj¹, ¿e pewnych funkcji w resorcie ³¹czyæ nie mo¿na (a przynajmniej nie powinno, gdy wczeœniej innym zarzuca³o siê brak transparentnoœci), a w odpowiedzi s³ychaæ, ¿e przecie¿ inni te¿ tak robili. Resort powo³uje siê przy tym na komunikat NSA, z którego wynika, ¿e zgodnoœci z prawem ³¹czenia urzêdu sêdziego NSA ze stanowiskiem podsekretarza stanu upatruje siê m.in. w ustalonym zwyczaju. Innymi s³owy: wczeœniej te¿ tak by³o.
W³aœnie dlatego, ¿e praktyka ta budzi³a uzasadnione w¹tpliwoœci prawne, w 2011 r. odst¹piono od niej. I zrobi³ to resort sprawiedliwoœci. Mo¿e warto, by jego szef zda³ sobie sprawê, ¿e to nie kogut swoim pianiem powoduje wschód s³oñca, choæ w kurzym przekonaniu mo¿e to tak wygl¹daæ. Posiadacz takiego koguta, choæ nikt nie zaprzeczy, ¿e ten zapia³ przed œwitem, nie uzyskuje przy tej okazji w³adzy nad s³oñcem.