W niedzielę minął miesiąc od wydania wyroku antyaborcyjnego przez Trybunał Julii Przyłębskiej. Wyrok wciąż nie jest opublikowany. Uzasadnienia do niego też brak. Co to oznacza?
Szef kancelarii premiera Michał Dworczyk powiedział dziennikarzom, że premier czeka na uzasadnienie wyroku z Trybunału. – Potrzebne jest po to, by móc stworzyć przepisy, które będą budowały pewien kompromis społeczny, co jest bardzo potrzebne, bo widzieliśmy, z jakimi emocjami ten wyrok się spotkał – powiedział Dworczyk.
Jednak Konstytucja mówi, że wyroki TK ogłaszane są „niezwłocznie” w „organie urzędowym”. Może premier Morawiecki, który decyzji w sprawie aborcji nie publikuje, nie uważa, że Trybunał Julii Przyłębskiej jest Trybunałem Konstytucyjnym?